boliwijskie zwyczaje
No wiec, jesli jeszcze nikt wam tego nie powiedzial, Boliwia jest rewelacyjna. Jest bardzo biedna, ale nieslychanie barwna. Na ulicach pelno indianskich kobiet w smiesznych stuhalkowych lub wypchanych gabka na wysokosci potylicy spodnicach, z czarnymi warkoczami do pasa, kapeluszami i kolorowymi chustami - aguallo, w ktorych nosza ogromne zakupy i, obowiazkowo, dzieci. Swoja droga, nie wiem, skad maja tyle dzieci, ze wystarcza kazdej kobiecie w kazdym wieku, zeby mogla sobie ponosic przynajmniej jedno w swoim aguallo, podejrzewam, ze po prostu,w ramach promocji, czasem dodaja dzieci do zakupionej chusty.
W kazdym razie, wszyscy spaceruja sobie (nigdy sie nie spieszac) wsrod przepieknej andyjskiej przyrody, od czasu do czasu przygladajac sie z usmiechem dwom gringos de Polonia. Nie patrza na nas z gory, bo im wzrost nie pozwala, ale wlasnie ten wzrost jest zrodlem pierwszej grupy naszych problemow. Poniewaz Boliwijczycy rzadko przekraczaja wysokosc 150 cm w kapeluszu (a kapelusze tu maja wysokie), nie ma wiec potrzeby, zeby na ten przyklad jezdzic autobisami z wyzszym sufitem, w zwiazku z czym regularnie zostawiamy kawalek glowy przed drzwiami, nie mowiac juz o naszych napakowanych plecakach. Malo tego, lozka tez robia na swoj wymiar, kiedy wiec spi sie w hostelu, trzeba liczyc sie z tym, ze nogi zostaja na warcie poza lozkiem gdzies tak od polowy lydek. Tylko lawki na dworcach bywaja dobrego wzrostu, ale z kolei biedni indianie musza dyndac nogami...
Ale o ile wzrost da sie jakos przezyc, a czasem nawet bywa pomocny (jak czlowiek sie spieszy, moze po prostu Boliwijczyka przeskoczyc), to spotkalismy sie z innym problemem, gdzie nieco trudniej jest nagiac nasze konwencje. Problem to baño publico. To znaczy, kiedy jest, to nie ma problemu, ale kiedy go nie ma, i na przyklad jedzie sie w autobusie przez 10 h, to zaczyna sie pojawiac. Kiedy autobus sie zatrzymuje, wszyscy mezczyzni wysiadaja , odwracaja sie i sikaja na ulice lub pod kola autobusu. Kobiety rozkladaja swoje spodnice i osloniete przez ten abazur, z gracja oddaja mocz na srodku ulicy. A co ma zrobic glupia turystka, ktora jezdzi w spodniach? A poza tym, jak tu sie zalatwiac komus na glownej ulicy miasteczka, nawet jesli jest srodek nocy?
0 comentarios:
Publicar un comentario
Suscribirse a Enviar comentarios [Atom]
<< Inicio